Zamek na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu

Zamek na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu

W tym roku relikty zamku na Ostrowie Tumskim doczekały się nowej formy ekspozycji, atrakcyjnej dla zwiedzających i bezpiecznej dla nich samych. Długa i żmudna droga zakończyła się sukcesem. Było warto! W poprzedniej odsłonie mojego bloga, gdy jeszcze nosił nazwę „medievalis” znajdowało się kilka wpisów na temat zamku, jego historii i ówczesnego stanu jego reliktów, który, co tu dużo mówić, pozostawiał wówczas wiele do życzenia. Ponieważ dzieło zostało uwieńczone sukcesem i możemy dziś podziwiać nowoczesną ekspozycję średniowiecznych reliktów, dawne wpisy zostały zdjęte z bloga, jako, że szczęśliwie już nie odpowiadają obecnej rzeczywistości. W miejsce dawnych wpisów chciałabym zaprezentować garść podstawowych informacji o zamku, jak również historię tworzenia tej wspaniałej ekspozycji.

Relikty zamku znajdują się w podziemiach klasztoru Sióstr Szkolnych De Notre Dame przy ul św. Marcina 12. Budynek klasztoru powstał w XIX w. na gruzach dawnego zamku Piastów śląskich

Zanim jeszcze powstał zamek już w X w. istniał tu warowny gród wraz z podgrodziem, otoczony drewniano-ziemnym wałem.

Przełomowe znaczenie w dziejach Ostrowa Tumskiego miało panowanie Bolesława Wysokiego. Książę ten był wnukiem polskiego władcy Bolesława Krzywoustego, zarazem protoplastą tutejszej linii Piastów śląskich. Ojciec Bolesława Wysokiego, Władysław II, wygnany przez swych braci z ojcowizny, znalazł schronienie w u króla niemieckiego Konrada III. W 1163 r., dzięki politycznym zabiegom cesarza Fryderyka Barbarossy, Bolesław Wysoki i jego brat Mieszko Plątonogi powrócili na Śląsk. Na Ostrowie Tumskim Bolesław urządził swą rezydencję.

Najnowsze badania archeologiczno-architektoniczne, prowadzone w podziemnej części budynku klasztornego Sióstr Szkolnych De Notre Dame odsłoniły relikty XII-wiecznej budowli osiemnastobocznej. W starszych opracowaniach interpretowano ją jako kaplicę, do której od strony północno-wschodniej przylegać miała czworoboczna rezydencja książęca. Najnowsze badania wykazały jednak, że relikty, które interpretowano dawniej jako pozostałości palatium, pochodzą dopiero z XIII w. Prawdopodobnie zatem budowla osiemnastoboczna, jak przypuszcza część współczesnych badaczy, stanowiła rezydencję Bolesława Wysokiego. Fundament jej stanowiło 18 filarów o rzucie trapezoidalnym, połączonych arkadami. Budowla podzielona była na trzy lub cztery kondygnacje dylowymi stropami.

Po północnej stronie budowli osiemnastobocznej odkryto relikty murów, interpretowanych w starszej literaturze jako pozostałości zakrystii. Wedle najnowszych badań są to fragmenty muru płaszczowego, wzniesionego prawdopodobnie przez Bolesława Wysokiego celem wzmocnienia obronności rezydencji.

W północno-wschodniej części terenu zamku natrafiono na relikty prostokątnej, dwudzielnej budowli, w starszej literaturze interpretowanej jako pozostałości opactwa. Obecnie przeważa jednak pogląd o rezydencjonalnym charakterze tej budowli. Wyposażona była w piece hypokaustyczne.

Na Ostrowie Tumskim rezydowali kolejni władcy lokalnej linii Piastów: Henryk I Brodaty, Henryk II Pobożny, Henryk III Biały. Relikty zamku, spoczywające dziś w podziemiach klasztoru, owiane są legendą o dobroczynnej działalności św. Jadwigi śląskiej, żony Henryka I Brodatego.

W czasach Henryka Brodatego wzniesiono po zachodniej stronie budowli osiemnastobocznej nową część rezydencjonalną na planie prostokąta. Południowa ściana tej budowli przecięła wnętrze osiemnastoboku, którego południowa część została wyburzona. W ten sposób rezydencja otrzymała nową fasadę południową. W północno-wschodniej części terenu zamkowego powstała masywna wieża-donżon, podpiwniczona, wzmacniając obronność piastowskiej rezydencji.

Prawdopodobnie z czasów Henryka II Pobożnego pochodzą relikty późnoromańskiej kaplicy z absydami, pozostające dziś półtora metra pod ziemią.

Za czasów Henryk III Białego zamek został otoczony murami obronnymi wzniesionymi z cegły w miejsce dawnych drewniano-ziemnych wałów.

Największa przebudowa zamku miała miejsce w 2 połowie XIII w., w czasach kiedy księstwem wrocławskim władał Henryk IV Probus. Książę ten był najwybitniejszym, obok Henryka I Brodatego, księciem wrocławskim. Dbał o rozkwit gospodarczy księstwo, w szczególności miast. W niespokojnych czasach, gdy ziemie polskie pogrążone były w rozbiciu dzielnicowym, władca ten zdołał zjednoczyć w swych rękach znaczną ich część. Sięgnął po tron krakowski. Plany pozyskania w Stolicy Apostolskiej korony królewskiej przerwała przedwczesna śmierć władcy. Spoczął pochowany w ufundowanym przez siebie kościele św. Krzyża na Ostrowie Tumskim.

Przebudowa zamku na Ostrowie Tumskim przez Henryka IV polegała na powiększeniu części mieszkalnej, znajdującej się w północnej części założenia. Powstał nowy gotycki zamek. W miejscu wyburzonej budowli osiemnastobocznej wzniesiona została aula na planie oktogonu, wzmocniona potężnymi przyporami (o długości dochodzącej do 5 m!). W południowej części terenu zamku Probus rozpoczął budowę kaplicy zamkowej, która dotrwało w nieco zmienionej wersji do naszych czasów jako kościół św. Marcina.

Następcy Henryka IV Probusa rezydowali w zamku znajdującym się na lewym brzegu miasta, tam, gdzie dziś stoi gmach główny Uniwersytetu Wrocławskiego. Stary zamek na Ostrowie Tumskim stopniowo tracił na znaczeniu. Wreszcie od 1315 r. wyspa przeszła całkowicie pod jurysdykcję kościoła katolickiego. Mieszkali tu kanonicy kapituły świętokrzyskiej, którzy z czasem przystąpili do rozbiórki dawnego zamku książęcego i wzniesienia na jego miejscu nowej zabudowy.

W latach siedemdziesiątych badania reliktów zamku na Ostrowie Tumskim prowadził profesor Edmund Małachowicz. Były to jednak badania sondażowe a o tworzeniu podziemnej trasy turystycznej można było wówczas co najwyżej pomarzyć. Przez długie lata o istnieniu reliktów wiedziała jedynie niewielka grupa naukowców, wtajemniczonych i zainteresowanych tematem. Przełom przyniosły badania archeologiczno-architektoniczne przeprowadzone w 2011-12 r., których owocem było nie tylko pogłębienie wiedzy na temat dawnego zamku ale i udostępnienie dla zwiedzających jego reliktów znajdujących się w dolnych partiach i piwnicach budynku klasztoru.

Relikty zamku w piwnicach klasztoru

Relikty zamku w fasadzie klasztoru


W 2014 r. archeolodzy odsłonili po wschodniej stronie klasztoru wschodnie partie zamku. W wykopie widoczne były następujące budowle: wschodnie fragmenty budowli osiemnastobocznej i okalającego ją muru pierścieniowego, wschodnia część oktogonu oraz wschodni aneks pałacu Henryka IV Probusa, donżon usytuowany w północno-wschodniej partii zamku oraz relikty XV-wiecznej zabudowy z czasów, gdy teren ten użytkowany był przez kanoników kapituły świętokrzyskiej.

Legenda:
1. filary fundamentowe budowli osiemnastobocznej
2. relikty muru płaszczowego
3. północna ściana zamku Henryka IV Probusa
4. zabudowa kanonicka
5. domniemana chłodnia kanonika
6. hypocaustum

Odsłonięte relikty wyglądały imponująco. Trudno znaleźć mi dziś słowa, by oddać ogromną ciekawość i zachwyt, które odczuwałam zawsze, gdy spoglądałam w stronę tego wykopu. Był jednak pewien kłopot. Odsłonięte relikty były poddane niszczącym dla nich działaniom warunków atmosferycznych. Niektórzy byli zdania, by zasypać je ponownie ziemią i w ten sposób ocalić dla kolejnych pokoleń.. Nie doszło jednak do tego. Czas upływał, relikty niszczały, porastały roślinnością..
W 2018 r. przeprowadzono kompleksową konserwację. Niestety, z powodu braku środków finansowych, prace te ominęły najstarsze partie zamku, relikty budowli osiemnastobocznej. Poddano je konserwacji dwa lata później.



Prace przeprowadzone w 2024 r. zaowocowały powstaniem nowej trasy turystycznej. Relikty zamku znajdujące się w ogrodzie klasztornym zostały zadaszone a pośród nich przeprowadzona ścieżka edukacyjna. Kamienne detale, które jeszcze niedawno spoczywały w nieładzie pod jabłonkami, zostały oczyszczone, poddane konserwacji i umieszczone na ekspozycji.
Zwiedzając relikty zamku można zapoznać się z jego historią i architekturą dzięki dostępnym pomocom dydaktycznym, tablicom i elementom multimedialnym.

Żmudną drogę ku stworzeniu nowej ekspozycji ilustrują fotografie zabudowy kanonickiej wykonane w różnych etapach pracy przy reliktach (fot. 26-30).

Warto porównać stan piwnicy pod donżonem przed konserwacją z obecnym (fot.31-32). Równie interesująco wypada porównanie przejścia wiodącego między południową ścianę zamku Henryka Pobusa a zabudową z czasów kanonickich (fot. 33-34). Fotografie 35 i 36 przedstawiają jeden z najstarszych detali kamiennych znalezionych na terenie zamku. Przed kilka lat leżał on w ogrodzie klasztornym, aż w końcu doczekał się godnego dla siebie miejsca ekspozycji.




Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *